Wczorajsza hipoterapia baaardzo udana. Super pogoda i niemałe grono fantastycznych towarzyszek podróży – ja to mam szczęście… 🙂
A tak na poważnie, żeby osiągnąć sukces potrzeba pracy wielu osób, a także cierpliwych, chętnych do pracy zwierząt.
Dzięki FUNDACJI „HEJ KONIKU” nasza przygoda z hipoterapią trwa już blisko cztery lata. Spotykamy się dwa lub nawet trzy razy w tygodniu – za co jesteśmy niezmiernie wdzięczni